Rejestracja
Tutaj jesteś: Strona głównaZdrowieUkład oddechowy

Co wywyłuje alergię wziewną u najmłodszych?

Data publikacji: 14 sierpnia 2023, 11:01
Alergia wziewna u dzieci ma różne przyczyny. Rolą rodziców i opiekunów jest obserwacja pojawiających się symptomów i konsekwencja w zastosowaniu zalecanych terapii. W znakomitej większości przypadków jest to bowiem schorzenie, którego objawy można zminimalizować, a nawet wyleczyć.

Pojawienie się atopii u najmłodszych zbiega się zazwyczaj z momentem zaprzestania karmienia w  sposób naturalny, mlekiem matki i przejściem na karmienie sztuczne. W przeważającej większości przypadków objawy te dotyczą alergii pokarmowej, wynikającej z  niedojrzałości układu immunologicznego. Zaczynają się wtedy pojawiać nienaturalnie zaczerwienione, różowe policzki z  suchą, nieco chropowatą skórą. Jeżeli dziecko nie ma atopowych obciążeń genetycznych, to niejednokrotnie schorzenie to, przy zastosowaniu odpowiedniej diety wykluczającej, ustępuje samoistnie w wieku przedszkolnym (4-6 lat).

Wiedza płynąca z genów

Jeśli w rodzinie występują zdiagnozowane przypadki uczuleń, to zlekceważona lub nieleczona alergia pokarmowa u niemowlaka zaczyna się przekształcać w alergię wziewną. Przebiega to bardzo stopniowo, gdyż maluch początkowo ma zbyt mały kontakt z czynnikami zewnętrznymi, środowiskowymi, generującymi obecność przeciwciał i odpowiedzialnymi za typowe objawy alergii wziewnej. Taki niekontrolowany marsz alergiczny może skutkować nawet objawami astmy już u sześcio, siedmiolatków oraz starszych dzieci.

Rozróżnienie objawów

Występujące u bardzo małych dzieci – do drugiego, trzeciego czy nawet czwartego roku życia, kliniczne objawy astmy wczesnodziecięcej lub wielokrotnie nawracające infekcje górnych dróg oddechowych, wynikają często z niedojrzałości układu immunologicznego i nieraz są mylone z  alergią. Pomóc w  prawidłowej diagnozie może wywiad pod kątem występowania chorób alergicznych w rodzinie. W  przypadku pojawienia się wysokiej temperatury nie mamy wątpliwości, że jest to podłoże infekcyjne. Natomiast jeżeli występuje katar, bezgorączkowy kaszel i mamy potwierdzenie obciążeń genetycznych – uszczegóławiamy diagnostykę. Zwracamy też uwagę na powtarzalność i  sezonowość objawów. Czy obserwowane reakcje organizmu są związane na przykład z tym, że dziecko przemokło, przemarzło lub miało kontakt z chorym? Wtedy może to być infekcja. Natomiast gdy rodzice widzą, że przychodzi okres pylenia (komunikaty o tym co i gdzie pyli są powszechnie dostępne), a  symptomy pojawiają się już drugi, trzeci sezon, to ta powtarzalność obserwacji skłania do udania się do alergologa.

Różne przyczyny

Alergia wziewna może być wynikiem marszu alergicznego, ale jeżeli zdiagnozowaliśmy wcześniej atopię pokarmową, jesteśmy bardziej czujni. Widzieliśmy co się działo na dziecięcych policzkach, czy pojawiło się, gdy zmieniliśmy dietę – znamy rodzinny wywiad. Jest jednak też grupa małych pacjentów, u których nie stwierdzono alergii pokarmowej. Nie było objawów skórnych, nie występowały biegunki, nie było również żadnego problemu z przejściem z karmienia naturalnego na sztuczne. Atopia ta pojawiła się nagle, sama z siebie. Taka sytuacja może mieć miejsce w przypadkach obciążonych genetycznie, ale nie tylko. I  tu znowu zwracam uwagę, że każda powtarzalność zmian, systematyczność co do miesiąca i  okoliczności, ma znaczenie. Dla przykładu, odwiedziny miejsc, w  których znajduje się pies lub kot, spędzenie dłuższego czasu na łące lub działce, przebywanie w altanie lub innych pomieszczeniach, które są słabo wietrzone, wypełnione pleśnią lub większą ilością kurzu. Te czynniki powodują powtarzalność – w  domu jest wszystko dobrze, a  gdy jedziemy w  weekend na działkę to nawet gdy nic w okolicy nie pyli, po wejściu do altany zaczyna się kichanie, kaszel, duszności. Aby taki epizod wystąpił, dziecko musi mieć 3-4 lata lub więcej. Musi nastąpić ekspozycja na dany czynnik oraz czas na wytworzenie przeciwciał. Organizm malca ich nie wytworzy po pierwszym kontakcie z alergenem.

Diagnostyka

We wczesnym wieku najważniejsza jest obserwacja objawów. Badanie z  surowicy krwi na obecność alergenowo swoistych przeciwciał IgE można przeprowadzić u dziecka od trzeciego roku życia. We wcześniejszym okresie nie jest ono miarodajne ze względu na stosunkowo niewielką ekspozycję organizmu malucha na występujące w środowisku alergeny. Wykonywanie u najmłodszych pacjentów testów na skórze, tzw. prick testów, jest również mało wiarygodne. To też bardzo duży stres, zarówno dla często wyrywającego się, przerażonego maluszka, jak i rodzica, a także olbrzymia trudność dla wykonujących zabieg lekarza i pielęgniarki. W przypadku badań z surowicy, jedno ukłucie i pobranie krwi daje bardziej wiarygodne wyniki. Później, gdy dziecko jest już wystarczająco duże, można wykonać testy na skórze. Nie muszą być one przeprowadzane na przedramionach, mogą być też na plecach. Warto podczas nich odwrócić uwagę małego pacjenta, w myśl zasady – to, czego nie widać, również mniej boli. Podstawowym badaniem przesiewowym może być badanie u lekarza rodzinnego, chociażby morfologia z rozmazem, gdyż w rozmazie zostanie wykazana liczba bezwzględna eozynofilów we krwi obwodowej, czyli komórek odpowiedzialnych m.in. za procesy alergiczne. To już jest wstępna informacja.

Leczenie

Jeżeli dziecko jest wystarczająco duże, dojrzałe, komunikatywne, a objawy powtarzają się cyklicznie przez co najmniej dwa sezony pod rząd i  są dobrze udokumentowane, można zacząć leczenie przyczynowe, czyli alergenowo swoistą immunoterapię. Krótko mówiąc – odczulanie. Gdy rodzice się na to jednak nie decydują, w oczekiwaniu wyników dalszej obserwacji lub w nadziei, że może maluch z tego wyrośnie (każdy ma prawo do takiej decyzji), wtedy rozpoczynamy leczenie objawowe, przy zastosowaniu szerokiego panelu leków. Jeżeli choroba manifestuje się nieżytem nosa, co jest jednym z  najczęstszych objawów, stosujemy odpowiednie krople – na tyle łagodne, by zawarte w  nich sterydy nie wnikały zbyt głęboko do organizmu. Można stosować także krople miejscowo do worka spojówkowego. Są w większości dostępne w aptece bez recepty. Oczywiście są też krople recepturowe – o  ich wyborze decyduje lekarz, może też doradzić farmaceuta. Istnieją również leki, które mogą zastąpić i krople do oczu, i do nosa – w postaci preparatów przeciwhistaminowych. Dla najmłodszych są dostępne w syropach o  różnych smakach, często wieloowocowych – mali pacjenci nie zawsze lubią i potrafią połykać tabletki. W  leczeniu alergii inhalacyjnej niejednokrotnie potrzebne są preparaty wziewne stosowane również miejscowo, dostępne wyłącznie na receptę. W przypadku zagrożenia astmą wczesnodziecięcą, bez względu na jej podłoże, w  początkowej fazie leczenia stosuje się tę samą procedurę – podajemy sterydy wziewne. Nebulizacja u dzieci nie jest skomplikowaną metodą, a wtedy zarówno steryd, jak i lek rozszerzający oskrzela, bardzo się sprawdza. Niekiedy występuje także konieczność zastosowania antybiotyków

Autor: Izabella Pawlik dr n. med., specjalista alergolog, prezes Polskiego Towarzystwa Alergologicznego Okręg Wielkopolska

Artykuł pochodzi z Magazynu Rodzina Zdrowia nr 27. s. 20-22

Obraz autorstwa Freepik- zdjęcie główne

Obraz autorstwa Freepik- zdjęcie w tekście 

Powrót