Ziołowe herbatki rozgrzewające, zwiększające odporność i poprawiające humor

Jak przyrządzić rozgrzewającą herbatę?

Zimą najłatwiej do ulubionego kubka czarnej, czerwonej czy zielonej herbaty dodać kilka składników aromatyzujących (np. wyparzone skórki z cytrusów czy imbir), a przy tym wspomagających walkę organizmu z drobnoustrojami czy przeziębieniem. Jeśli chcesz pić taki napar przed snem, wybierz herbatę o obniżonej zawartości teiny (jej duże stężenie powoduje nadmierne pobudzenie i może doprowadzić do kłopotów ze snem) lub napój czysto ziołowy, np. na bazie lipy lub suszonych pędach sosen.

Na rynku jest wiele gotowych mieszanek herbacianych, ale warto je zrobić samemu. Masz wtedy pewność, że pijesz coś wartościowego, a nie wodę ze sztucznymi aromatami. Zacznij więc od wybrania podstawowego składnika herbaty i jego zaparzenia przez ok. 3–5 minut, a potem puść wodze fantazji i dodaj suszone lub świeże owoce oraz ulubione przyprawy. Słodząc miodem, odczekaj, aż herbata nieco przestygnie, żeby jego cenne składniki nie uległy degradacji pod wpływem temperatury.

Ziołowa baza

Mieszanka ziołowo-owocowa powinna wspomagać naturalną odporność naszego organizmu, a także dodatnio wpływać na układ krążenia, nerwowy i trawienny. Jeśli czujesz, że infekcja czai się tuż za rogiem lub twój nastrój dorównuje zimowym słupkom temperatury, nie czekaj! Sięgnij po napar z lipy – ma działanie relaksujące, przeciwgorączkowe i przeciwzapalne, więc świetnie sprawdzi się przy pierwszych objawach przeziębienia. Z kolei dzika róża to jedno z najlepszych źródeł witaminy C, zawiera też witaminy B1, B2, K oraz flawonoidy, które działają przeciwzapalnie, przeciwutleniająco i usuwają toksyny, więc świetnie sprawdzą się jako środek wzmacniający. Jeśli potrzebujesz się wypocić, sięgnij po maliny lub dziki bez. Ten drugi pobudza również produkcję śluzu w oskrzelach, więc pomoże ci przy odksztuszaniu. A może preferujesz herbatki o bardziej wyrazistym aromacie? Wtedy dobrym wyborem będą suszone pędy sosny – to prawdziwe bogactwo olejków eterycznych oraz innych składników o działaniu wykrztuśnym, rozgrzewającym i rozkurczowym.

Przyjemne z twistem

Do wybranej bazy ziołowej możemy dodać właściwie dowolne składniki wzmacniające jej smak, aromat czy prozdrowotne właściwości. Warto zainteresować się suszonymi owocami, stanowiącymi cenne źródło witaminy C, np. żurawiną, wiśnią, pigwą, aronią czy czarną porzeczką. Jeśli lubisz imbir, który działa odkażająco, wykrztuśnie i silnie rozgrzewająco, odkrój po prostu kawałek korzenia (wersja sproszkowana traci na pierwotnych właściwościach). Plasterki dokładnie wyszorowanych cytrusów – pomarańczy, cytryny czy mandarynek – zachwycą cię aromatem i pomogą się rozluźnić, bo są naturalnym środkiem uspakajającym. Nie dokładaj ich jednak do naparu zbyt wcześniej – długie zaleganie w wodzie sprawi, że napój zgorzknieje. Jeśli do kubka dorzucisz goździki, pomogą ci przy podrażnieniu gardła i kaszlu, z kolei cynamon odkazi drogi oddechowe i nieco podkręci twoją przemianę materii. Jeśli potrzebujesz poprawy nastroju, sięgnij po rozmaryn – ma działanie przeciwbakteryjne i grzybobójcze, a jego bogate olejki eteryczne korzystnie wpłyną na twoje samopoczucie. Do herbaty ziołowej możesz też dorzucić pokruszoną laskę wanilii, kardamon, estragon, melisę… Wybór jest naprawdę szeroki!

Garść praktycznych porad

Jeśli chcesz cieszyć się smaczną i aromatyczną zimową herbatą, która wspomoże działanie twojego organizmu, pamiętaj, że:

• jej składniki należy chronić od światła, wilgoci i wysokiej temperatury (nie stawiaj więc herbaty np. bezpośrednio np. płycie grzewczej);
• przy przechowywaniu mieszanek rewelacyjnie sprawdzą się szczelnie zamknięte pojemniki z ciemnego szkła;
• trwałość gotowych herbat po ich rozpakowaniu jest dość krótka – nie warto robić dużych zapasów;
• herbata nie może być stosowana jako substytut zróżnicowanej diety;
• aby zachować największą aktywność surowca, zrezygnujmy z dosładzania herbaty (albo przynajmniej zamieńmy cukier na miód lub naturalny sok).

Agnieszka Szmuc