Rejestracja
Tutaj jesteś: Strona głównaUrodaWłosy

Gdy włosy wypadają garściami

Data publikacji: 23 września 2024, 13:50
Wiele osób marzy o pięknych, gęstych i lśniących włosach. Szukają ratunku dla ich złej kondycji najczęściej w szamponach, odżywkach, rzadziej przychodząc do apteki po suplementy. Nie zdają sobie sprawy, że słabe, matowe czy wypadające włosy to nie tylko efekt ich złej pielęgnacji.

Spis treści:

Zła kondycja włosów to duży dyskomfort, nie tylko estetyczny, ale także psychologiczny, jednak tak naprawdę stan włosów mówi bardzo dużo o kondycji całego organizmu – o pojawiających się niedoborach, zaburzeniach, a nawet chorobach. Z analizy włosa można dowiedzieć się wielu rzeczy o stanie zdrowia, gdyż gromadzą się w nich cenne minerały, a także substancje toksyczne, takie jak metale ciężkie czy pozostałości narkotyków. Nie trzeba jednak wcale iść do laboratorium, żeby się dowiedzieć, że zaczyna się proces chorobowy. Czasem wystarczy spojrzeć tylko w lustro. Szampon czy odżywka z wysokiej półki nie złagodzą problemu, mogą za to zamaskować chwilowo poważne schorzenia lub niedobory w diecie. Bardziej świadomi pacjenci szukają ratunku w suplementacji. Często nie ma im kto powiedzieć, by źródeł problemu poszukali u specjalistów.

W poszukiwaniu przyczyn

Jeśli włosy zaczynają wypadać w większej ilości, czyli powyżej 150 włosów na dobę, warto, by pacjent zaczął zastanawiać się, co się dzieje z jego organizmem, by przeanalizował ostatni okres swojego życia. Co się wydarzyło? Czy pojawił się zwiększony poziom stresu? Czy została wprowadzona restrykcyjna dieta? A może pojawiły się choroby, trzeba było dokonać zabiegów chirurgicznych, wdrożyć specjalistyczną terapię i farmakoterapię? Czy zdarzyło się coś innego, niż miało miejsce zazwyczaj? Za wypadanie włosów może być, równocześnie lub osobno, odpowiedzialnych bardzo dużo czynników: genetyczne, hormonalne, dietetyczne (intensywne odchudzanie, nietolerancje pokarmowe), autoimmunologiczne, przewlekły stres, choroby skóry głowy, choroby ogólnoustrojowe, a także okres poporodowy. Istotne jest, by mieć tego świadomość.

Młoda mama Pacjentka musi wiedzieć, że skutkiem ciąży może być zwiększone wypadanie włosów. Ważne, by specjalista ją do tego przygotował i by nie wpadała w panikę. Kobiety często się też martwią, że włosy wypadają, a one nie mogą stosować żadnych leków, bo jeszcze karmią piersią. Na to jest rozwiązanie, bo można stosować wcierki, które są dopuszczone do stosowania u kobiet karmiących i faktycznie stymulują wzrost włosów.

Wpływ hormonów

Po kondycji włosów można poznać również chorą tarczycę. Nieprawidłowe stężenie tyroksyny sprawia, że włosy przestają rosnąć i są bardzo osłabione. Przy niedoczynności tarczycy do skóry i do tkanki podskórnej nie docierają jej hormony i obniża się jakość wchłaniania żelaza, co potęguje proces łamliwości i wypadanie włosów, które stają się też bardziej sztywne; pojawia się także łamliwość paznokci. Nie tylko hormony tarczycy, ale też te ogólnoustrojowe wpływają na jakość i wypadanie włosów. Należą do nich hormony płciowe, a zwłaszcza androgeny, których wpływ na zmiany w owłosieniu jest bardzo istotny. U kobiet powodują wypadanie włosów i pojawianie się ich w niepożądanych miejscach: na brodzie, na klatce piersiowej, w okolicy ust. Mamy wtedy do czynienia z jednej strony z ubytkiem włosów na głowie (łysienie typowo androgenowe), a z drugiej strony pojawianiem się włosów tam, gdzie byśmy ich sobie nie życzyli. Niektóre nowotwory, np. nadnerczy, gdy jest nadmiar androgenów, też mogą powodować tego typu objawy. Również nieprawidłowości w obrębie hormonów przysadkowych, gdzie występują zaburzenia wydzielania hormonów tropowych, na przykład we wtórnej niedoczynności tarczycy, skutkują nadmiernym wypadaniem włosów

Uwaga na stres

Wydzielanie kortyzolu – zwanego hormonem stresu, ma istotny wpływ na przerzedzanie włosów oraz łysienie, w objawach podobne do opisanego wyżej; powoduje też nieprawidłowości w wydalaniu androgenów. Dlatego, o ile to możliwe, należy redukować stresogenne sytuacje. Jeśli widzimy, że pacjent nie jest w najlepszym stanie psychicznym, a wiemy, że problemy z włosami wynikają z jego stanu zdrowia, z czym nie jest w stanie się pogodzić, warto go skierować do psychologa klinicznego. Ważne jest wprowadzenie u chorego terapii, żeby przeszedł ten etap pogodzenia się z chorobą, zaakceptowania istniejącego stanu; żeby zrozumiał kolejne kroki terapii – jakie będą objawy choroby, w jaki sposób będzie zdrowieć – co i kiedy będzie następowało. To jest bardzo ważne, dlatego, że jeśli chory pozna procesy, które będą następowały w jego organizmie, inaczej je będzie przeżywał i zniweluje się stres związany z niezrozumiałymi objawami.

Wpływ COVID-19

Niestety na wypadanie włosów miała też wpływ epidemia COVID. Jest dużo metod diagnostycznych, pozwalających stwierdzić, czy przebyta infekcja nie wpłynęła też na inne narządy naszego ciała, które mogły zacząć nieprawidłowo działać i z tego względu też włosy nam wypadają. Podczas rehabilitacji, czasami wystarczy wprowadzić same dermokosmetyki, w poważniejszych przypadkach może być potrzeba wprowadzenia leczenia systemowego.

Ostrożnie z odchudzaniem i eliminacją

Większość pacjentów, choćby z reklam wie, że głównym budulcem włosa jest kreatyna. Nie wszyscy jednak mają świadomość, że ich organizm nie będzie w stanie jej wyprodukować, jeżeli nie będzie miał odpowiedniej ilości białka. Dobry szampon czy odżywka nie wystarczą. Osoby, których codzienna dieta jest uboga w białko, mogą mieć poważny problem z łamliwymi włosami. Dotyczy to w szczególności osób stosujących diety eliminacyjne i hołdujących zasadzie, że im mniej, tym lepiej. Zbyt niska podaż kaloryczna może bowiem wpłynąć na niedobór podstawowych makroskładników, które budują tkankę włosa. Mówimy tutaj o białku, o istotnych kwasach tłuszczowych, o mikroskładnikach takich jak, minerały i witaminy. Dieta powinna być z defi cytem energetycznym, umożliwiająca redukcję masy ciała, ale musi być wartościowa. Jeśli pacjentka nie będzie spożywała pełnowartościowego białka, nie uwzględni komplementarności aminokwasowej, trudniej jej będzie wzmocnić kondycję włosów. Niedobór elementów antyoksydacyjnych będzie wpływał na to, że tkanka włosa będzie nieprawidłowa – sucha, matowa, a włosy będą wypadać. Może to się też zdarzyć przy monotonnej, jednostronnej diecie. Ważna jest nie ilość jedzenia, a jakość. Oczywiście zawsze można diagnozę rozszerzyć u lekarza specjalisty, ocenić mikroskopowy obraz cebulki i łodygi włosa. Możliwa jest również analiza pierwiastkowa i wsparcie się wynikami dodatkowych badań jak morfologia krwi, poziom mikroelementów czy hormonu tarczycy. Najważniejsze jest jednak, by pacjentki i pacjenci mieli świadomość, że warunkiem zdrowych i lśniących włosów jest dobra kondycja całego organizmu, a troska o nie powinna się zacząć od zadbania o całe ciało.

Autor: Jakub Kurowski

Artykuł pochodzi z 30 numeru FarmaProfit

Powrót