Górskie wędrówki z dziećmi

Wspólna pasja

Zupełnie nie ma powodu, wyrzekać się tego, co kochacie tylko dlatego, że w Waszym życiu pojawił się maluszek. Dzieci są szczęśliwe wtedy, gdy rodzice są zadowoleni. Lubią przeżywać coś z Wami, a nie tylko obok Was. Na dodatek, jeśli zakochają się w górach tak jak Wy, to będziecie mieć wspólną pasję na całe życie.

Plan podróży

Aby wyprawa w góry wszystkim przyjemnie się kojarzyła, trzeba po prostu dobrze się przygotować. Należy zacząć od wyboru trasy dostosowanej i do wieku uczestników, i do formy poruszania się. Z niemowlęciem właściwie nie ma kłopotu – chusta lub nosidełko pozwolą wejść wszędzie. Gdy maluch jeździ w wózku – wbrew pozorom – najlepsze są Tatry. Wiele tras jest tam asfaltowych, szerokich i pozbawionych kamieni – wózek więc bez trudu sobie poradzi. Dla dzieci powyżej 4 lat sprawdzą się Karkonosze czy Beskid Śląski. I nie planujmy za wiele – raczej krótkie trasy, dużo odpoczynku i podziwianie pięknych widoków. Dzięki temu górskie wycieczki będą kojarzyć się naszym pociechom z miłymi chwilami, a nie męczącą wędrówką i z chęcią wybiorą się z Wami ponownie w drogę.

Ekwipunek

Podstawą są dobre, wygodne buty, płaszcze przeciwdeszczowe, kalosze i odzież, która umożliwi nam ubranie się na tzw. cebulkę. Dobrze mieć też matę piknikową, by móc usiąść zawsze i wszędzie oraz obowiązkowo przekąski i bidony z napojami. By ominęły nas wszelkie dramaty, trzeba przygotować się na różne okoliczności – zabrać apteczkę, mokre chusteczki, bieliznę na zmianę (na wszelki wypadek). Najważniejsze jednak, żeby po prostu cieszyć się wspólnym czasem w górach, pokazywać maluchowi piękno przyrody, pozwolić poturlać się po trawie i zjeść ciastka na kocu. Z każdym rokiem trasy będą mogły być dłuższe, a nim się obejrzycie, będziecie wspólnie wędrować po górach z dorosłymi, dobrze przygotowanymi piechurami.

Monika Simińska