Dodające uroku kompozycje kwiatowe

Na letnim festiwalu

Nastolatki i młode dziewczęta w kolorowych, barwnych i przystrojonych wiankach na głowie to obrazek kojarzony przede wszystkim z największymi letnimi festiwalami muzycznymi, takimi jak nasz rodzimy Open’er czy kalifornijska Coachella. To obowiązkowy element festiwalowej mody, zaraz obok zmywalnych tatuaży w stylu etno czy kaloszy (przywdziewanych niezależnie od pogody). Mawia się, że modę na wianki rozpoczęła popularna piosenkarka Lana Del Rey, był to jednak trend zauważalny już dużo wcześniej na światowych wybiegach. Trend, który szybko rozprzestrzenił się także poza festiwalowe pola i został podchwycony przez największe gwiazdy. W delikatnym wianku na głowie ślub brała utalentowana brytyjska aktorka Keira Knightley, a modelka – i dla wielu ikona stylu – Alexa Chung lubi pojawić się w wianku na pokazach mody najsłynniejszych projektantów.

Na konwencie

Konwenty to inaczej zloty fanów fantastyki. Towarzyszą im prelekcje tematyczne, spotkania z autorami i pokazy filmowe. Niepisaną zasadą konwentu jest to, że należy przybyć na niego w specjalnym przebraniu. Dlaczego miłośnicy tego typu wydarzeń upodobali sobie właśnie wianki? Trudno o jednoznaczną odpowiedź. Być może dużą rolę odegrał tutaj amerykański festiwal Comic Con, kiedy to w wianku na głowie wystąpili… bohaterowie serialu „Hannibal”, budząc powszechne zainteresowanie i zachwyt fanek. A może po prostu, jak już zdarzyło się to nie raz, modowe trendy przeniknęły do kultury popularnej? Niezależnie od tego, wianek na głowie budzić może wyłącznie pozytywne skojarzenia, warto więc się (chociaż czasem) na niego skusić.

Iwona Wróblak