Przedstawiamy oryginalne prezenty na roczek. Sprawdź jak wybrać prezent dla rocznego dziecka

Prezent dla dziecka na roczek – jeździk, który ma wiele funkcji

Pierwsze urodziny malucha to moment, w którym dziecko rozpoczyna swoje pierwsze pomyślne próby samodzielnego chodzenia, a stawiane przez niego pierwsze kroki wywołują emocje u wszystkich członków rodziny. Zatem korzystanie z tradycyjnego wózka przestaje mieć takie wielkie znaczenie jak dotychczas, a jego miejsce śmiało może zająć wielofunkcyjny jeździk. Dla chłopców najbardziej atrakcyjne będą te przypominające wszelkiego rodzaju pojazdy – wozy strażackie, policyjne czy po prostu samochody, z kolei dla dziewczynek najbardziej interesujące będą jeździki przypominające dobrze znane im zwierzątka – kaczuszki, pszczółki, żabki, kotki czy myszki. Aby nie popełnić faux-pas przy zakupie takiego prezentu, zorientujmy się, jakimi zabawkami dziecko lubi bawić się najczęściej. Bardzo ważne są także kwestie bezpieczeństwa. Jeździk musi być stabilny, maluch musi się w nim trzymać pewnie, nie wypadając z niego i nie robiąc sobie krzywdy. Oczywiście, takiego maluszka nie można zostawiać sam na sam z jeździkiem bez nadzoru osoby dorosłej. Pamiętajmy bowiem, że wbrew pozorom taki sprzęt może się całkiem mocno rozpędzić. A wtedy płacz dziecka jest niemal murowany. Bardzo ważne dla stymulacji rozwoju dziecka jest to, że kształtuje ono dzięki temu swoją koordynację ruchową, samodzielnie odpychając się nóżkami od podłoża. Ponadto zaczyna uczyć się kierunku jazdy, a także szacować dystans – czy jest on duży, czy niewielki. Jeździk zatem to idealny prezent urodzinowy. Przyjmuje się, że nawet trzylatki lubią bawić się tego typu pojazdem. Do jeździka można zainstalować także specjalny kij z tyłu, aby rodzic mógł kierować pojazdem, kiedy uda się z dzieckiem na dłuższy spacer. Nie musi to być wcale kosztowny prezent –  najprostsze jeździki można zakupić już za około 30 zł.

Urodzinowy prezent dla małego dziecka - interaktywne tablety i telefony komórkowe

Tablety i komórki to już nie tylko domena świata dorosłych. Dzieciaki również uwielbiają się nimi bawić i to niekoniecznie sprzętami w wersji „mini”. Oczywiście, jednoroczniak nie będzie korzystał jeszcze z normalnego tabletu czy smartfona, dlatego pomyślmy o ich interaktywnej, dziecięcej wersji. Pamiętajmy, że dzieciaki to świetni obserwatorzy i uczą się poprzez naśladownictwo. Widok taty lub mamy z tabletem budzi zainteresowanie malców tym sprzętem. Zwróćmy również uwagę na walory edukacyjne takich sprzętów. Wiele tabletów i telefonów komórkowych dla dzieci posiada mnóstwo gier, dzięki którym dziecko poznaje litery, kształty, kolory, uczy się rozróżniać zawody, zwierzęta, nazywa przedmioty. To sprawia, że stopniowo uczy się też nazywać je za pomocą słów. Co więcej – tablety umożliwiają naukę języków obcych, a tę maluchy chłoną bardzo szybko, już od najmłodszych lat życia. Nie inwestujmy w bardzo drogie urządzenia – najpierw przymierzmy się do takiego, które będzie zawierało najbardziej podstawowe funkcje. Przyjrzyjmy się, jak dziecko na nie reaguje i czy się szybko nie nudzi. Nie każde dziecko jest takie samo. Najlepsza jest bowiem nauka przez zabawę. Nie dopuszczajmy jednak do tego, by dzieci zbyt wiele czasu spędzały przy tablecie, rezygnując z tradycyjnej zabawy.

Oryginalny prezenty na roczek – a może jednak w formie pamiątki?

Wiele osób pozostaje tradycjonalistami w tym względzie i wolą obdarować maluchy jakimiś pamiątkami, które zostaną z nimi na zawsze, takimi jak albumy czy książeczki. Ciekawym prezentem dla dziecka może być smoczek z wygrawerowanym dowolnym napisem – spersonalizowanym, zawierającym imię dziecka i datę jego narodzin. Czyż nie urocze? Zwłaszcza jeśli dołączone jest do tego również zdjęcie malucha.

Pamiętajmy, że prezent na roczek ma się podobać dziecku, nie nam. Jeśli chcemy, by prezent nie został zapomniany i odłożony od razu w kąt, dobrze przemyślmy kwestię jego zakupu, zwłaszcza jeśli jesteśmy chrzestnymi. Na rynku jest cała plejada rozmaitych zabawek i ciekawych gadżetów, które z pewnością zainteresują niejedno dziecko. 

Marta Akuszewska