(Nie)winne rumieńce, czyli o rumieniu na twarzy
Sprawdź jak poznać rumień na twarzy i jak go leczyć
Spis treści:
- Rumień twarzy i towarzyszące mu objawy
- Jak sprawdzić, czy rumień na twarzy jest groźny i jaki jest jego typ?
- Rumień twarzy – leczenie
Rumień twarzy i towarzyszące mu objawy
Rumień to po prostu czasowe rozszerzenie naczyń krwionośnych. Wywoływany jest przez różne czynniki, mniej lub bardziej niebezpieczne dla zdrowia. Gdy jest chwilowy (wywołany np. wypiciem alkoholu lub mrozem) i nie towarzyszą mu żadne inne objawy (wysoka gorączka, uczucie duszności, kołatanie w klatce piersiowej) nie jest groźny. Podobnie jest, gdy towarzyszy mu uczucie ciepła, choć takie zaczerwienienie może się utrwalić. Inaczej, gdy zmiany są rozległe, długotrwałe i występują z gorączką, pęcherzami skórnymi i/lub bólem stawów. Wtedy niezwłocznie powinniśmy udać się do lekarza.
Jak sprawdzić, czy rumień na twarzy jest groźny i jaki jest jego typ?
W określeniu tego, czy rumień na twarzy jest niebezpieczny oraz określenia jego typu, na pewno pomoże nam lekarz. Jeśli jednak problem bardzo nas niepokoi jeszcze przed wizytą, zmiany nie znikają i towarzyszą im inne objawy, możemy poszukać odpowiednich zdjęć rumienia twarzy w Internecie. Możemy też wykonać zdjęcia rumienia swojej twarzy i pokazać je lekarzowi podczas konsultacji.
Rumień twarzy – leczenie
Leczenie rumienia zależne jest od jego typu. Na przykład rumień guzowaty charakteryzuje się dużymi, czerwonymi plamami (często bolesnymi), powstałymi nie tylko na wierzchniej warstwie skóry, ale też w tkance podskórnej. Ich wygląd nie jest zbyt estetyczny (choć znikają samoistnie i nie tworzą blizn), ale ich pojawienie się może mieć związek z inną chorobą, np. zapaleniem jelit, zarażeniem pasożytami lub WZW. Leczenie polega na zdiagnozowaniu i zwalczaniu przyczyny zmian skórnych oraz stosowaniu na wykwity maści wysuszających i łagodzących. Wskazany jest też odpoczynek.
Rumień wielopostaciowy (o podłożu wirusowym) może mieć postać łagodną lub ciężką – od odpowiedniej diagnozy zależne jest jego leczenie (zwłaszcza że choroba może prowadzić do powikłań). Kuracja jest podobna, jak w przypadku rumienia guzowatego. Dla tych dwóch postaci charakterystyczne jest to, że zmiany skórne nie są zaraźliwe. Inaczej jest przy rumieniu zakaźnym, który zwykle doskwiera dzieciom pomiędzy 2. a 12. rokiem życia, rzadziej dorosłym. Powoduje go parwowirus B19 rozprzestrzeniający się drogą kropelkową. Przypomina ospę, bowiem powoduje swędzące zmiany na całym ciele. Jest bardzo groźny dla kobiet w ciąży – może wywołać poronienie lub spowodować obumarcie płodu! Jego leczenie także polega na zwalczaniu objawów. Nie ma niestety na niego odpowiedniej szczepionki, ale raz przebyty uodparnia na całe życie.
Dominika Nowak
___________________________REKLAMA
___________________________________