Opalenizna poza sezonem – czy nasza skóra to lubi?
Czy opalanie na solarium jest zdrowe?
Minusy opalania w solarium
Jeszcze do niedawna uważano opalanie w solarium za całkowicie dla nas bezpieczne, a na pewno bezpieczniejsze od opalania w świetle słonecznym. Powstawanie zaczerwienienień, problemów skórnych, a nawet nowotworów przypisywano promieniowaniu UVB. Lampy montowane w łóżkach opalających emitują natomiast promieniowanie UVA. Z czasem okazało się, że to właśnie promieniowanie UVA, które dociera do głębszych warstw skóry, czyni większe szkody – niszcząc włókna kolagenowe i elastynę, co skutkuje utratą zdolności skóry do regeneracji, szybszym jej starzeniem i co najważniejsze, sprzyja rozwojowi nowotworów. To wystarczyło, by solaria zostały oficjalnie uznane za szkodliwe. Jest jednak druga strona medalu – jeśli potrafimy korzystać z nich w umiarze, opalanie może być dla nas korzystne.
Plusy seansu pod lampami
Entuzjaści solarium podkreślają, że poza atrakcyjnym wyglądem poprawia im ono nastrój – podwyższa stężenie serotoniny, zwanej potocznie hormonem szczęścia. Poza tym pobudza ono wydzielanie hormonów i zwiększa syntezę witaminy D3, która odpowiada za prawidłową kondycję kośćca. Naświetlanie się jest także metodą zwalczania wielu chorób skóry, np. łuszczycy i trądziku. Na co więc zwrócić uwagę, by seans na solarium przyniósł nam relaks i korzyść dla zdrowia? Zwróćmy uwagę na jakość i higienę łóżka opalającego, nie zapominajmy o założeniu okularów ochronnych oraz dostosujmy długość opalania do naszej karnacji oraz kondycji skóry.
Zuzanna Kurzela
___________________________REKLAMA
___________________________________