Powiedz NIE zakwasom!
Jak zlikwidować zakwasy i co jest najlepsze na pozbycie się zakwasów
Czy jesteśmy skazani na bóle mięśni po wysiłku?
Zespół opóźnionego bólu mięśniowego (angielski skrót: DOMS), nazywany potocznie zakwasami, to ból mięśni pojawiający się od doby do trzech od zakończenia intensywnego wysiłku a mogący trwać nawet kilka dni. Na skutek nadmiernego rozciągania mięśni dochodzi do uszkodzenia włókien mięśniowych. Intensywność zespołu DOMS zależy od rodzaju wykonanego wysiłku. Zakwasy mogą się pojawić po dłuższej przerwie w treningu, jednak przypadłość ta nie dotyczy tylko osób uprawiających sport. Bóle mięśni po wysiłku mogą być następstwem obciążenia, do którego nasz organizm nie jest na co dzień przyzwyczajony. Chcemy pomóc sąsiadowi w malowaniu mieszkania? Nie ma sprawy, ale musimy liczyć się z tym, że kilkugodzinne ruchy pędzlem i nieustanne trzymanie ręki w górze może zemścić się później bólem adekwatnych partii ciała. Zwłaszcza jeśli na co dzień nie wykonujemy tego typu pracy. I wreszcie, zakwasy mogą być wynikiem przetrenowania. Popularne przysłowie głosi: „mierz siły na zamiary”. Co się jednak stanie, gdy postanowimy przekroczyć granice naszych możliwości? Biegamy maksymalnie po 20 km, ale zamierzamy spróbować przebiec maraton. Prawdopodobnie się uda, ale długotrwały wysiłek o charakterze wytrzymałościowym spowoduje wyczerpanie zapasów w naszych mięśniach. Wszystkich tych sytuacji możemy uniknąć. Wystarczy wiedzieć jakich błędów nie popełniać.
Co jednak zrobić, gdy bóle mięśni po wysiłku jednak się pojawią?
Jak zlikwidować zakwasy?
Oczywiście lepiej zapobiegać niż leczyć. A zatem unikajmy sytuacji, w których istnieje ryzyko mocnego przeciążenia mięśni, a w następstwie powstania zakwasów. W przypadku treningów zwiększajmy wysiłek stopniowo, dostosowując dynamikę ćwiczeń do naszych możliwości. Jeśli jednak nie uda nam się uniknąć tej przykrej dolegliwości, to warto poznać kilka trików, które pozwolą nam złagodzić ból.
Jak się pozbyć zakwasów? Warto wykonać krótki trening wytrzymałościowy (np. marsz, bieg, jazda na rowerze, pływanie). Nie należy się rozciągać, stosować intensywnego masażu czy treningu siłowego. Pomocna może być za to ciepła kąpiel, podczas której starajmy się delikatnie rozmasować bolące mięśnie. Ból przyjemnie ukoi też wizyta w saunie. Jak się pozbyć zakwasów, jeżeli w ogóle nie możemy się ruszyć? Zarówno w aptekach, jak i w zasięgu naszej ręki są specyfiki, które ułatwią nam przetrwanie tego bolesnego czasu.
Co na bóle mięśni, gdy nie możemy się ruszyć?
Jeśli jesteśmy tak obolali, że nie możemy rozruszać mięśni, nasze możliwości leczenia się nie kończą.
Co na bóle mięśni możemy kupić? Żele, maści, olejki – całą gamę tego typu produktów do wcierania w bolące ciało znajdziemy w każdej aptece. Pomocne mogą okazać się również plastry rozgrzewające. Warto przykładać termofor – to stary, dobry sposób znany naszym babciom.
Ból mięśni spowodowany intensywnym treningiem skutecznie zredukuje ogólnodostępny, znany i stosowany w naszej kuchni imbir. Ten aromatyczny korzeń warto zacząć spożywać profilaktycznie jeszcze przed rozpoczęciem trenowania. Można go przyjmować w postaci zmielonej (np. jako dodatek do zup), jako przyprawę (np. w ciastkach, deserach, konfiturach) lub w kawałkach (np. dodany do herbaty zamiast cytryny).
Warto również pić sok ze świeżych wiśni, które bogate są w witaminę C. Zawarte w nich substancje hamują ból będący wynikiem uszkodzenia mięśni na skutek zbyt intensywnego treningu.
Kawa, a właściwie zawarta w niej kofeina, to również polecany przez osoby uprawiające sport, domowy sposób na walkę z zakwasami. Kofeina podnosi próg bólu, a zmniejsza się przy tym jego odczuwanie. Nic dziwnego, że stanowi jeden z głównych składników tabletek przeciwbólowych. Aby działała skutecznie, dawkuje się ją w proporcjach 5 mg na 1 kg masy ciała.
A co z piwem? Wielu sportowców głośno chwali jego cudowne właściwości, zalecając picie po treningu. Jednak ta metoda to mit. O ile piwo, a raczej zawarty w nim alkohol, pozwoli nam się odprężyć i rozluźnić po napięciu wywołanym intensywną aktywnością, o tyle nie ma żadnych właściwości uśmierzających ból. Alkohol wręcz spowalnia proces regeneracji mięśni. Na pewno natomiast pozwala uspokoić emocje. Wybór tej metody „leczenia” pozostawiam indywidualnej decyzji.
Pamiętajmy ponadto o spożywaniu dużej ilości warzyw i nabiału, a także o regularnym nawadnianiu organizmu. A kiedy następnym razem dopadną nas zakwasy, to zamiast zastanawiać się co zastosować na bóle mięśni, poszukajmy wokół siebie – najlepsze sposoby na zakwasy znajdują się w naszej kuchni.
Da się zlikwidować zakwasy!
Wszystko jest dobre, byle było stosowane z umiarem. Doskonale jednak wiemy, że w praktyce nie zawsze ten umiar potrafimy zachować. Kto tego nie zna? Chęć osiągania lepszych wyników, walka o poprawę sylwetki i spadek wagi czy zbyt duża ambicja, to najkrótsza droga do powstania zakwasów. Ból mięśni po wysiłku jest bardzo powszechnym zjawiskiem. Jak zlikwidować zakwasy skutecznie? Jak się pozbyć zakwasów w miarę bezboleśnie? Wystarczy sięgnąć po specyfiki znajdujące się w zasięgu naszej ręki. Jeśli więc następnym razem będziecie się głowić, co na bóle mięśni, zajrzyjcie do swojej kuchni. Nie od dziś wiadomo, że najlepsze sposoby na zakwasy, to sprawdzone sposoby naszych babć.
Romualda Sobka
___________________________REKLAMA
___________________________________