Skóra naczynkowa – cera specjalnej troski
Skóra naczynkowa wymaga szczególnej pielęgnacji
Kłopotliwa cera naczynkowa
Kto tego nie doświadczył, temu pewnie trudno zrozumieć, jak dużej troski wymaga skóra twarzy, która ma skłonności do czerwienienia i pojawiających się, prześwitujących przez skórę, rozszerzonych naczyń krwionośnych. Aby nie musieć frustrować się codziennie przed lustrem, trzeba pamiętać o unikaniu bardzo ostrych potraw, stanowczo unikać alkoholu – i w kosmetykach, i w drinkach – kłopot może sprawić nawet gorąca herbata albo bardzo stresujący dzień w pracy.
Nie można sobie też pozwolić na gorącą kąpiel, a twarz należy myć najlepiej przegotowaną, schłodzoną wodą, bo gorąca woda z kranu może oznaczać nowe rozszerzone naczynka. Na tak wrażliwą skórę wpływ ma bowiem bardzo wiele czynników:
- hormony,
- stres,
- niskie lub wysokie temperatury,
- menopauza,
- nadciśnienie.
Pielęgnacja twarzy z rozszerzonymi naczynkami kremem do cery naczynkowej
Znając swoje kłopoty ze skórą, trzeba szczególnie uważnie wybierać kosmetyki. Najbezpieczniej jest zdać się na serię kosmetyków – toniki, kremy i podkłady do cery naczynkowej. Jednak aby zbytnio nie ufać reklamom, warto wiedzieć, na jakie składniki kosmetyków zwrócić uwagę. Dobry krem na naczynka przede wszystkim nie będzie zawierał w wysokich stężeniach alkoholu etylowego, mentolu, acetonu, kwasu witaminy A, a także glikolu propylenowego i mocznika – wszystkie te składniki mogą podrażnić skórę twarzy.
Zamiast preparatów myjących lepiej zdecyduj się na płyn micelarny – nim delikatnie krok po kroku zmyjesz makijaż i dokładnie oczyścisz skórę.
Tak jak w przypadku każdej innej cery Twoja cera potrzebuje czasem głębszego oczyszczenia i usunięcia zrogowaciałego naskórka. Niech Cię jednak nie skuszą drobno- czy gruboziarniste peelingi. Dużo lepszy będzie dobry peeling enzymatyczny – pozostaw go na skórze i pozwól mu działać bez niepotrzebnego pocierania i podrażniania. Po zabiegu możesz nałożyć na twarz delikatny tonik – najlepiej w postaci mgiełki.
Możesz też regularnie zażywać witaminę C i rutynę – one wzmocnią ścianki naczyń krwionośnych od wewnątrz.
Cera naczynkowa – zabiegi
Jeśli mleko się już rozlało i Twoją twarz pokryły czerwone pajączki, niestety nie będziesz mogła usunąć ich samodzielnie. Możesz je potraktować sposobem naszych babć i nałożyć na twarz chłodną papę z siemienia lnianego, jednak najlepiej udać się do kosmetyczki lub lekarza jesienią, gdy nie ma aż tak dużych wahań temperatury, a jeszcze nie ma mrozu.
Najlepsze efekty przynosi jonoforeza – odżywcze i wzmacniające skórę jony wprowadza się w głąb skóry za pomocą prądu stałego. Jonoforeza wyraźnie zmniejsza nadwrażliwość skóry i łagodzi stany zapalne.
Lekarz dermatolog może wykonać zabieg elektrokoagulacji. Zabieg ten polega na nakłuwaniu skóry igłą, przez którą przepływa prąd. W efekcie wytwarzanej w ten sposób wysokiej temperatury dochodzi do ścięcia białka. Na skórze pojawia się mały strupek, który goi się po kilku dniach.
Gabinety medycyny estetycznej oferują też zabiegi laserem lub IPL (intense pulse light). Pod wpływem działania impulsu świetlnego naczynka ulegają zamknięciu. Jeśli naczynka są drobne, dwa lub trzy zabiegi powinny wystarczyć. W innym wypadku konieczna może być nawet długotrwała kuracja.
Posiadaczki skóry naczynkowej niestety wciąż muszą uważać na swoją skórę, gdyż zaniedbania mogą wywołać widoczne zmiany na skórze twarzy. Bardzo ważna jest tu profilaktyka, gdyż zmiany te mają tendencje do pogłębiania się z wiekiem, gdy skóra staje się jeszcze cieńsza, a naczynia krwionośne słabną. Jeśli jednak nie będziemy same szkodzić swojej skórze, a wspomożemy ją stosowną pielęgnacją i dobrym kremem do skóry naczynkowej, cera pozostanie długo świeża i jasna, a rumieńce będą tylko dodawać uroku.
Monika Simińska
___________________________REKLAMA
___________________________________