Tajlandia, Maroko, Kuba, a może Kenia? Dokąd uciec zimą na wakacje pełne słońca?
Letnie klimaty zimą
Tajlandzkie wyspy
W czasie polskiej zimy Tajlandia jest wręcz wymarzona na wypoczynek. Nie jest tam wtedy dokuczliwie gorąco, ale bardzo ciepło i słonecznie. Najprzyjemniej wybrać się na jedną z tajskich wysp lub podróżować po kilku. Można tu poleniuchować na plaży, sącząc drinki z palemką albo uprawiać trekking w górzystych parkach narodowych. Dla bardziej uduchowionych zostają zaś buddyjskie świątynie. Wszędzie tu na turystów czeka się z otwartymi ramionami.
Kenijskie safari
Gdy my przeżywamy styczniowe mrozy, w Afryce panuje właśnie pora sucha i nawet komarów jest wówczas mniej. Sporo do zaoferowania ma wówczas Kenia. Po pierwsze – plaże nad Oceanem Indyjskim, liczne kurorty i możliwość nurkowania oraz podziwiania rafy koralowej, po drugie – safari w parkach narodowych. Można wraz z przewodnikiem z bliska i w naturalnym środowisku podziwiać słonie, żyrafy, zebry, lwy czy hipopotamy. Kenia będzie idealna dla osób aktywnych i ciekawych świata.
Magia Maroko
Miłośnikom kinematografii Maroko kojarzy się przede wszystkim z Casablanką – film o tym tytule, w którym zagrali Humphrey Bogart oraz Ingrid Bergman, to prawdziwa klasyka kina. Pozostałych skusić może wyjątkowa kuchnia (przyrządzana w oryginalnym arabskim naczyniu, zwanym tadżin), wprawiające w zachwyt mozaiki i lokalne stragany, pełne ozdób, przypraw i zapachu kadzidła. Przylatując w czasie polskiej zimy do Maroko nie oczekujmy wysokich temperatur. W grudniu w Maroko temperatura oscyluje wokół 18 °C w dzień i 8 °C w nocy. Jest to jednak niewątpliwa zaleta dla tych osób, które czterdziestostopniowe upały znoszą fatalnie.
Kuba wyspa jak wulkan gorąca
Co prawda podróż na Kubę trwa średnio 12 godzin, ale z pewnością ten kraj jest tego wart. Ma niepowtarzalny klimat, atmosferę – trochę zatrzymał się tu czas, więc jeśli chcesz uciec od nowoczesnych wnętrz korporacji, kieruj się na tę gorącą jak wulkan wyspę. Za dnia zrelaksujesz się na plaży lazurowego Morza Karaibskiego, a wieczorem napijesz się Cuba Libre, zapalisz cygaro i zatańczysz z ukochaną lub ukochanym gorącą salsę lub merengue w rytm wybijany przez bongosy i kongi.
Monika Simińska
___________________________REKLAMA
___________________________________