Wakacje i odporność
Spadek odporności po okresie letnim? Zadbajmy o siebie
Spis treści:
Fizyczne zmęczenie schodzi na dalszy plan, ponieważ doskonale wypoczywamy psychicznie. Odejście od rutyny, solidna dawka emocji, a także piękno odwiedzanych miejsc pomagają zapomnieć o wysiłku, nieprzespanych nocach i krótkich (miejmy nadzieję) chwilach, kiedy serce podróżnika gwałtownie przyspiesza, ponieważ coś poszło zdecydowanie nie tak, jak zostało zaplanowane. Ważne, że po przygodach, powrocie do domu i codziennej rutyny pozostaje świadomość, że bilans doświadczeń jest dodatni. Szybko zapominamy o trudnych chwilach, jednocześnie pielęgnujemy wspaniałe wspomnienia, którymi chętnie dzielimy się z przyjaciółmi.
Zmiana klimatu
Jeśli odpoczywamy w lecie, zwłaszcza w krajach, w których temperatury są wyższe niż w Polsce, obciążamy organizm podwójnie: najpierw narażając się na nadmierny ubytek wody z organizmu, a następnie na spadki temperatury i pluchę, które mogą pojawić się we wrześniu w naszym kraju.
Efektem oddziaływania tych czynników bywa przejściowe obniżenie odporności sprzyjające sezonowym infekcjom typowym dla jesieni: przeziębieniom, grypie, anginie oraz COVID-19.
Skuteczna profilaktyka
Jaką profilaktykę stosować, by ich uniknąć? Mamy wiele możliwości, możemy je wykorzystywać w zależności od sytuacji. Jeśli wakacyjne wędrówki zmusiły nas do stosowania ubogiej, monotonnej diety lub gdy doświadczyliśmy dolegliwości ze strony układu pokarmowego, warto zacząć od wyrównania braków witamin i mikroelementów. Zawsze dobrym pomysłem jest wykonanie badania morfologii krwi i przedyskutowanie z lekarzem rodzinnym wszystkich wątpliwości czy zauważonych nietypowych objawów. Jak najszybciej reagujmy na pojawiające się infekcje, dając sobie czas i stwarzając warunki do powrotu do zdrowia, jednocześnie ograniczając kontakty z innymi, żeby uchronić ich przed infekcją.
Warto wzbogacić dietę w owoce i warzywa oraz zastąpić używki (np. kawę, herbatę) naparami ziołowymi, które oprócz wspomagania organizmu w okresie obniżonej odporności dostarczą bogatych wrażeń smakowych, ułatwią relaks i kontynuację odpoczynku po pracy.
Na wszelki wypadek
Nie zapominajmy o szczepieniach okresowych. Na pewno przeciwko grypie, a jeśli będą takie zalecenia, także przeciw aktualnie powszechnym szczepom koronawirusa. Prosty zabieg może uchronić przed zachorowaniem albo przynajmniej radykalnie zmniejszyć ryzyko powikłań i odczuwane podczas choroby dolegliwości.
Nie rezygnujmy z przyzwyczajeń, które byliśmy zmuszeni nabyć w okresie pandemii. Nawet jeśli nie ma takiego obowiązku, włożenie maseczki w zatłoczonym miejscu, np. w środkach transportu zbiorowego, ma sens i chroni nie tylko przed COVID-19. Pamiętajmy, że wprowadzenie obowiązku zasłania ust i nosa przyniosło dodatkowy efekt w postaci znacznego zmniejszenia liczby zachorowań na choroby przenoszone drogą kropelkową. Zresztą nie tylko w Polsce i Europie, podobne doświadczenia zanotowały kraje Dalekiego Wschodu podczas nie tak dawnej epidemii wirusa SARS.
Dobrym nawykiem jest częste mycie dłoni i stosowanie preparatów odkażających. Małą butelkę lub nasączone chusteczki higieniczne warto mieć zawsze pod ręką: w torebce, kieszeni, schowku w samochodzie. Dajmy sobie czas na powrót do wysokiego poziomu odporności, ograniczajmy w tym okresie (także później, jeśli będzie to możliwe) narażenie na kontakt z patogenami.
Dotrwajmy w dobrym zdrowiu do następnych wakacji. Z pewnością czekają nas nowe wyzwania, które będą wymagać od nas dobrej kondycji naszego organizmu.
Piotr Kołaczek
___________________________REKLAMA
___________________________________