Badanie żywej kropli krwi – solidny test czy tanie kłamstwo?
Na czym polega badanie żywej kropli krwi i czy ma podstawy naukowe?
Jak przebiega badanie żywej kropli krwi i na czym polega?
Mikroskopowe badanie żywej kropli krwi jest metodą diagnostyczną, którą coraz częściej posiadają w swojej ofercie coraz liczniej powstające kliniki medycyny alternatywnej. Według założeń osób przeprowadzających tego typu badania, metoda ta polega na pobraniu od pacjenta tzw. żywej kropli krwi z opuszka palca i odczytywania z niej informacji o stanie zdrowia pacjenta. Zaraz po pobraniu, krew umieszczana jest na szkiełku i obserwowana pod mikroskopem. Jednocześnie pacjent otrzymuje wynik swojego badania na monitorze, w formie obrazu, który widzi badający. Sam obraz krwi interpretowany jest subiektywnie. Zwolennicy tej metody twierdzą, że w trakcie analizy obrazu krwi można zidentyfikować przyczyny różnego typu dolegliwości, takich jak: alergie, bóle głowy, otyłość czy występowanie chorób nowotworowych. Jednocześnie, badanie żywej kropli krwi ma dawać informacje o tym, czy nie jest zaburzona gospodarka kwasowo-zasadowa, czy we krwi nie występują jakiekolwiek pasożyty.
Badanie żywej kropli krwi – jak interpretowane są wyniki?
Tak jak wspomniano, interpretacja wyników jest subiektywna i zależy od osoby badającej. Duże wątpliwości rodzi sam brak konkretnych informacji dotyczących jakichkolwiek norm czy obiektywnych zasad odczytywania wyników. Zwykle można usłyszeć różne informacje od samych badających. Twierdzą oni, że badają morfologię (budowę, kształt, wygląd) krwinek, że obserwują załamanie się światła na krwinkach. Inni twierdzą, że są w stanie zaobserwować pasożyty lub wręcz zaburzenia kwasowości! Osobną sprawą jest fakt, że gabinety oferujące tego typu usługi nie podlegają rejestracji medycznej. Dlatego też nie są prowadzone żadne kontrole (czy to sanepidu, NFZ, czy Ministerstwa Zdrowia), więc w niektórych przypadkach nie mamy nawet pewności, czy sprzęt używany w takich klinikach jest w ogóle sprawny.
Badanie żywej kropli krwi a nauka
Stanowisko lekarzy oraz całego środowiska medycyny konwencjonalnej jest jasne i kategoryczne. Badanie żywej kropli krwi nie ma podstaw medycznych, jest metodą niestandaryzowaną oraz nie ma uzasadnienia w EBM (Evidence-BasedMedicine – medycyna oparta na faktach). Należy również pamiętać, że o ile medycyna naturalna czy chińska mają podstawę w wieloletniej tradycji czy ziołolecznictwie (medycyna konwencjonalna bardzo często wykorzystuje substancje chemiczne zawarte z roślinach), to metody takie jak badanie żywej kropli krwi czy na przykład biorezonans wykorzystują elementy medycyny konwencjonalnej i wprowadzają do nich własną, nieuzasadnioną definicję ich funkcjonowania.
Krzysztof Pawlak
___________________________REKLAMA
___________________________________