FOMO, czyli uzależnienie od dostępu do informacji

FOMO – co to jest?

FOMO (ang. fear of missing out) to choroba cywilizacyjna XXI wieku, oznacza obawę przed tym, że ominie nas coś ważnego, jeśli nie będziemy na bieżąco w sferze zarówno prywatnej, jak i zawodowej. Osoby, które mogą cierpieć na syndrom FOMO, obsesyjnie odświeżają skrzynkę pocztową, śpią z telefonem, a także kilkanaście razy na godzinę odwiedzają profile w mediach społecznościowych, gdyż boją się, że coś może odbywać się bez ich udziału. Trudno jest im skoncentrować się na pracy lub podczas ważnego spotkania, ponieważ myślami cały czas są gdzie indziej. Z uporem maniaka zapisują się na kolejne wydarzenia, ponieważ są przekonane, że w ich trakcie może wydarzyć się coś kluczowego, co zaważy na ich dalszym życiu lub karierze.

Czytaj: Urlop w wersji offline

Objawy FOMO

• Potrzeba dzielenia się wszystkimi, nawet najmniej istotnymi wydarzenia z życia na profilu społecznościowym.
• Obawa przed rozładowaniem się telefonu, komputera, strach przed byciem offline.
• Sprawdzanie poczty, a także powiadomień na portalach społecznościowych zaraz po przebudzeniu.
• Stres oraz frustracja spowodowane brakiem możliwości uczestniczenia w danym wydarzeniu.
• Zapraszanie niemal wszystkich nowo poznanych osób do grona znajomych na portalu społecznościowym.
• Używanie telefonu lub laptopa podczas posiłku, spotkań rodzinnych, a także w pracy.

Jak poradzić sobie z syndromem FOMO?

Aby uwolnić się od potrzeby bycia na bieżąco, trzeba uświadomić sobie, że cały wirtualny świat, w którym żyjemy, to ułuda, a ważniejsze jest to, co dzieje się w rzeczywistości. Piękne zdjęcia po obróbce w Photoshopie, które wrzucają znajomi, nie oznaczają, że ktoś ma lepsze życie, pozbawione zmartwień i trosk. Zdjęcia to jedynie wycinek ich życia, który nie definiuje go w całości. Nikt nie ma takich możliwości, aby uczestniczyć we wszystkich wydarzeniach, trzeba skupić się tylko na tych, które niosą ze sobą jakąś wartość. Nie należy również zaczynać i kończyć dnia na sprawdzaniu powiadomień i poczty. Zróbmy dzień przerwy od internetu, a przekonamy się, że nic się nie stanie, świat się nie zawali. 

Beata Kubiś