Slow parenting – rodzicielstwo bez pośpiechu
Czym jest slow parenting?
W opozycji
Dzisiejsze maluchy otoczone są technologią i pośpiechem. Od najmłodszych lat stymuluje się ich rozwój za pomocą kolorów, dźwięków, smaków. Wszystko po to, by kilka lat później szybciej przyswajały wiedzę i były lepiej przygotowane do życia w społeczeństwie, w którym tak ważną rolę odgrywa rywalizacja. Nowy nurt w wychowywaniu dzieci jest opozycją do tego podejścia. Czym zatem jest slow parenting?
Czytaj więcej w temacie: Social media i dziecko
Główne zasady slow parentingu
Zasady slow parentingu ograniczają się nie tylko do szeroko rozumianego powrotu do czasów sprzed epoki zabawek elektronicznych i gier wideo. To przekonanie, że w wychowaniu dzieci ważny jest czas wolny – zarówno dla najmłodszych, jak i dla rodziców. Maluchy mają wolną rękę między innymi po to, by uczyć się na własnych błędach. Nie są też trzymane pod kloszem, jednak korzystanie z technologii jest ograniczone do absolutnego minimum, gdyż zabija ona kreatywność. A w jej budowaniu pomaga poznawanie świata we własnym tempie i kolejności. Dla rodziców slow parenting oznacza brak ciągłej kontroli i porównań do innych maluchów. Nie ścigają się ze znajomymi rodzicami na każdym etapie rozwoju swoich pociech i nie licytują na wyniki świadectwa czy liczbę zajęć pozaszkolnych.
Czytaj więcej w temacie: Gry i zabawy podwórkowe
Idea slow parentingu
Za twórcę slow parentingu uważa się Carla Honore’a. Naukowiec, obserwując współczesnych rodziców z wielu krajów rozwiniętych, zauważył nadejście momentu, w którym to rodzice, nie dzieci, zaczęli odczuwać presję. Sprzyjają jej blogi internetowe, prasa, programy telewizyjne, a także… znajomi i przyjaciele. Wychowywanie dzieci przyjęło formę wyścigu, w którym wygrywa ten, którego pociecha będzie osiągała najlepsze wyniki, a to wymaga kontroli i nadzoru, z których rozliczani są rodzice. Nie ma tu czasu na swobodną zabawę i odpoczynek dla opiekunów, a tym bardziej dla dzieci. Plan dnia jest szczegółowo rozpisany, rodzice podporządkowują swój czas wolny najmłodszym, spędzając godziny na dojazdach do szkoły i innych placówek edukacyjnych.
Czytaj więcej w temacie: Jak mądrze wybrać zajęcia pozaszkolne dla dziecka?
Slow parenting to ruch, którego główną cechą jest uświadomienie, że nowoczesne wychowywanie dzieci, czyli w głównej mierze tempo życia i obciążenie obowiązkami, działa niekorzystnie na indywidualny rozwój.„Helicopterparenting”, czyli kontrola niemal każdej chwili z życia dziecka, nie daje więc swobody rozwoju. Ten z kolei może być inny dla każdego człowieka („Każdy z nas musi toczyć swoją walkę z prędkością”– jak napisał Honore). Co ciekawe, według badań większość rodziców, którzy wychowują bądź wychowywali swoje dziecko w duchu stróżującego helikoptera, miało beztroskie dzieciństwo.
Czytaj więcej w temacie: Domowe zabawy dla dzieci na niepogodę
Slow parenting – jak zacząć?
W pierwszej kolejności należałoby odrzucić wszystkie skomplikowane, elektroniczne zabawki. Nawet te sprzedawane jako edukacyjne. Dlaczego? Według wielu specjalistów hamują rozwijanie wyobraźni dziecka, gdyż ograniczają kreatywność. Zabawki te służą zdobywaniu konkretnych umiejętności, a to nie jest pożądana cecha. Powinno się wybierać proste zabawki, najlepiej te wykonane z drewna, dające szeroką gamę możliwości. Popularnością cieszą się na przykład klasyczne, drewniane klocki, które często nie są nawet pomalowane. Założenie ich twórców jest proste – dziecko ma samo decydować o tym, jak użyje każdego z elementów. Klasyczny sześcian może być przecież częścią domku, samochodu, ogrodzenia czy stołem.
Czytaj więcej w temacie: Tablet - najlepszy przyjaciel dziecka
Dla rodziców wychowujących swoje dzieci w duchu slow parenting ważny jest też kontakt z naturą. Wolne weekendy spędzają najczęściej z dala od miast i ich zgiełku. Dzieci uczone są szacunku dla przyrody. Warto zwrócić też uwagę na relacje rodzinne – tutaj ważne jest zrozumienie dla każdego. To, co jest wyjątkowe, to ilość czasu, jaki spędza się razem. Gry planszowe, wypady za miasto i wspólne poznawanie świata. To wszystko zyskuje nową wartość.
Czytaj więcej w temacie: Jak aktywnie spędzić czas z rodziną na świeżym powietrzu?
Dlaczego slow parenting zyskuje na popularności? Dla wielu trzydziestolatków to powrót do czasów, w jakich oni sami zostali wychowani. Bez wyścigu szczurów, presji i ciągłej rywalizacji.
Karolina Lepczak
___________________________REKLAMA
___________________________________