Rejestracja
Tutaj jesteś: Strona głównaRodzinaCzas wolny

Wplątani w seriale

Kiedy uzależnienie od seriali staje się poważnym problemem…

Data publikacji: 7 grudnia 2018, 09:30
Oglądanie seriali to znakomity sposób na wieczorny relaks. Przy wciągającej fabule szybko można stracić poczucie czasu, a pojawiające się nowe produkcje powodują, że łatwo stracić kontrolę. Gdzie kończy się relaks, a zaczyna uzależnienie od seriali? Czy kolejne odcinki mogą okradać nas z życia?

Spis treści:

W latach 90., kiedy zachodnie telenowele gromadziły przed telewizorami setki tysięcy widzów w Polsce, a w 1997 roku wyemitowano pierwszy odcinek „Klanu”, nikt nie przypuszczał, że historie podzielone na odcinki będą kiedyś jeszcze popularniejsze. Reguły gry zmieniły seriale online, dostępne na większości urządzeń mobilnych. Teraz, w XXI wieku, nie trzeba już czekać do następnego tygodnia, by dowiedzieć się, jaki los spotkał bohaterów telewizyjnego lub – jak kto woli – internetowego show. Wystarczy laptop, tablet lub telefon, by poznać fabułę nie tylko następnego odcinka, ale całego sezonu. Łatwo dostępne seriale stają się więc rozrywką dla wielu osób, podobnie jak niegdyś kino, które systematycznie traci popularność.

Znak czasów

Dlaczego uzależnienie od seriali jest w ogóle możliwe? Przecież wiadomo, że to, co dzieje się na małym ekranie, jest fikcją. Psychologowie twierdzą, że przyczyny należy szukać w ludzkiej naturze. Ludzki mózg zaprogramowany jest na interakcje i empatię. Dawniej historie miały objaśniać rzeczywistość, stawały się legendami i archetypami. Mówiły o współpracy i połączeniu pomiędzy ludźmi, a dzisiejsze seriale zajęły ich miejsca. Oglądając kolejne epizody, tworzy się podświadoma więź z ich bohaterami – chęć podglądania oraz współodczuwania.

Dostępność seriali online i rozwój platform, które nie tylko je udostępniają, ale też inwestują w nowe produkcje, sprawia, że coraz częściej mówi się o zjawisku, jakim jest uzależnienie od seriali. Tak samo jak w przypadku innych nałogów, zwykle problem dostrzegają w pierwszej kolejności bliscy. Binge-watching, jak określa się ten problem, jest jednak mało znany jako oficjalnie uznane zaburzenie psychiczne, dlatego mało osób traktuje je poważnie. Tymczasem wyodrębniono kilka sygnałów pomocnych w diagnozie tego uzależnienia, a pierwsza czerwona lampka powinna zapalać się zawsze w momencie, w którym dla nowego serialu rezygnuje się z wcześniej ustalonych spotkań z rodziną czy znajomymi.

Godzina, trzy, pięć…

O uzależnieniu od seriali można mówić także wtedy, gdy jedna „seria” z ulubionymi bohaterami trwa powyżej czterech godzin. Cztery godziny. Wydaje się sporo, jednak biorąc pod uwagę, że większość odcinków trwa od 45 do 60 minut, oznacza to cztery epizody dziennie. Czas wolny sprowadza się zatem do siedzenia przed telewizorem lub laptopem. Kolejnymi sygnałami alarmowymi są utożsamianie siebie, rodziny lub przyjaciół z bohaterami serialu, a także przesadne przeżywanie fabuły oraz podporządkowywanie grafiku spotkań datom premier kolejnych sezonów ulubionych produkcji. Zaniepokoić powinien też fakt rezerwowania czasu w grafiku. Czwartkowe wieczory odbywają się zawsze pod znakiem serialu? Pojawienie się nowego sezonu wiąże się z nieodbieraniem telefonów od znajomych lub wzięciem wolnego w pracy? To powinno wzbudzić niepokój.

Również to, jak produkowane i dystrybuowane są współczesne seriale, ma ogromny wpływ na uzależnionych. Dawniej na kolejny odcinek wystarczyło poczekać tydzień – dzisiaj udostępnia się około dwunastu epizodów na raz, by potem zająć się produkcją kolejnego sezonu. W efekcie rocznie emituje się znacznie mniej odcinków, co wynika między innymi z odmiennego procesu powstawania seriali. Problem w tym, że coraz więcej osób odczuwa przygnębienie i smutek po zakończeniu serii. Znane są też przypadki popadania w stany depresyjne lub lękowe.

Gdzie szukać pomocy?

Uzależnienie od seriali, choć wciąż bagatelizowane, dotyczy coraz szerszego grona ich odbiorców i może okazać się bardzo niebezpieczne. Psychologowie specjalizujący się w leczeniu nałogów rozpoznają je jako oddzielną chorobę i pomagają w jej leczeniu. Pomocy można więc szukać w ośrodkach zajmujących się walką z uzależnieniami. Pierwszym krokiem powinna być jednak samodzielna próba walki z chorobą i zastąpienie serialu np. aktywnością fizyczną lub hobby niewymagającym używania komputera.

Karolina Lepczak

Jeśli chcesz w łatwy sposób dotrzeć do artykułów o podobnej tematyce zaznacz interesujące Cię tagi na poniższej liście.
Powrót
Przeczytaj również