Jak domowymi metodami walczyć z rozszerzonymi porami?

Oczyszczanie porów – jak to robić?

Oczyszczanie porów w warunkach domowych to trudna sztuka. Trzeba bowiem wiedzieć, co najskuteczniej pomoże naszej skórze, a jakich zabiegów lepiej nie robić samemu. Istnieją na szczęście sprawdzone sposoby na pozbycie się zanieczyszczeń i przywrócenie naskórkowi dobrej kondycji. Wystarczy regularna i dokładna pielęgnacja, by poprawić stan naszej skóry. Musimy być jednak ostrożni, ponieważ zbyt częste mycie skóry twarzy całkowicie usuwać będzie sebum, a to z kolei może przyczynić się do jego jeszcze większej produkcji. Twarz najlepiej więc myć dwa razy dziennie – rano i wieczorem. Warto sięgać przy tym po kosmetyki ściągające – żel i tonik, koniecznie bez zawartości alkoholu. Warto też raz w tygodniu nałożyć na twarz maseczkę z glinką, która oczyści i ściągnie skórę, a jednocześnie odtłuści ją i nada zdrowy kolor. Jak jeszcze dbać o skórę ze skłonnością do rozszerzonych porów? Najlepiej wykonywać regularnie peelingi. Do skóry wrażliwej poleca się peeling enzymatyczny, pozbawiony drobinek, który usunie złuszczający się naskórek, ale nie podrażni go, a dodatkowo wygładzi powierzchnię twarzy. Polecany jest również peeling brzoskwiniowy – działa oczyszczająco i wygładzająco, wyrównuje też koloryt skóry i skutecznie matuje. Można sięgnąć także po peeling chemiczny, który należy wykonać u specjalisty, najlepiej u dermatologa. Dzięki działaniu kwasów taki zabieg głęboko złuszczy naszą skórę – przy cerze z rozszerzonymi porami warto sięgnąć po peeling kwasem pirogronowym, który pomoże usunąć nadmiar sebum, a nie podrażni naskórka. Dzięki peelingom zauważymy, że pory staną się mniej widoczne. 

Domowe sposoby na rozszerzone pory

W przypadku skóry z rozszerzonymi porami możemy walczyć z przypadłością sami – po poradę do dermatologa musimy udać się jedynie wtedy, gdy wda się stan zapalny i nie jesteśmy w stanie sami sobie z nim poradzić. Domowymi sposobami możemy działać na różne sposoby. Jednym z najłatwiejszych, a jednocześnie najskuteczniejszych, jest maseczka na rozszerzone pory. Przedstawiamy kilka sprawdzonych przepisów na nie – z pewnością sprawdzą się w domowym SPA. 

•    Maseczka morelowo-pomidorowa – potrzebne będą nam: jedna morela i jeden pomidor. Wyciskamy miąższ z obu, a następnie mieszamy ze sobą. Nakładamy na twarz, a po kilku minutach zmywamy. Oba składniki to silne przeciwutleniacze, dlatego szybko powinniśmy zauważyć, że pory będą widocznie obkurczone.
•    Maseczka z białka jajka – do tej maseczki potrzebne będzie nam zaledwie jedno jajko, a dokładniej jego białko. Delikatnie nakładamy je na twarz palcami. Po nałożeniu czekamy około kwadransa. Po tym czasie białko powinno zastygnąć, możemy więc zmyć maseczkę. Efekt zauważalny będzie od razu – dzięki witaminom A i E skóra stanie się gładsza, wyraźnie odświeżona, a dzięki zawartym w białku proteinom pory staną się wyraźnie zmniejszone. 
•   Czteroskładnikowa maseczka z owoców, miodu i jogurtu – ta maseczka, mimo że składa się z czterech różnych składników, jest bardzo prosta w przygotowaniu. Wystarczy zetrzeć jedno jabłko i dodać do niego kolejno po łyżeczce miodu, jogurtu naturalnego i wyciśniętego soku z cytryny. Mieszamy ze sobą składniki i gotową maseczkę nakładamy na 20 minut, po tym czasie ją zmywamy. Z pewnością zauważymy, że skóra jest  gładsza i delikatniejsza niż przed zabiegiem. 

Makijaż przy rozszerzonych porach

Problem rozszerzonych porów możemy na szczęście skutecznie zamaskować za pomocą zręcznego makijażu. Jak prawidłowo go wykonać? Przede wszystkim uważnie dobrać kosmetyki. Ważne, by nie zawierały składników zapychających pory i nie pogłębiały problemu. Uważajmy więc na podkłady, które mogą zawierać w składzie parafinę – często okazuje się, że wrażliwa twarz po całym dniu noszenia takiego kosmetyku na twarzy zaskakuje nas nowymi wypryskami. Unikajmy także baz pod makijaż zawierających silikony – mogą zatkać pory, a do tego nasilić trądzik. Warto również wystrzegać się pudrów zawierających talk, który niestety utrudnia skórze swobodne oddychanie. Najlepiej będzie zainwestować w puder mineralny, ponieważ nie zawiera on dodatkowych konserwantów, które mogłyby zapychać. Podobnie jest w przypadku podkładu – najlepiej jest wybrać ten o formule mineralnej, ze względu na jego skład. Przy dobieraniu kosmetyków, a zwłaszcza podkładu, dobrze jest też zwrócić uwagę na jego konsystencję – im cięższa, tym większa szansa, że zatka rozszerzone pory i przysporzy skórze problemów. Najlepiej jest wybierać specyfiki o delikatnej, lekkiej formule – nie będą szkodziły. Osobom z dolegliwościami skórnymi na pewno nie poleca się kosmetyków rozświetlających, ponieważ te, choć zasadniczo podkreślają piękno, w przypadku skóry porowatej mogą jeszcze zwiększyć widoczność problemu. Warto też w taki sposób dobrać specyfiki, by nie obciążać skóry zbyt dużą ich ilością. Jeśli możemy zrezygnować z dodatkowej warstwy bazy, rozświetlacza lub korektora, możemy oszczędzić skórze zbędnego ciężaru. 

Skóra ze skłonnością do rozszerzonych porów wymaga odpowiedniej pielęgnacji, jednak przy odrobinie uwagi z naszej strony, możemy skutecznie załagodzić problem i czuć się pięknie, niezależnie od rodzaju naszej cery.

Marta Nowak