Arbuzowe love!

Arbuz (inaczej kawon), owoc pochodzący z południa Afryki, składa się w 90 proc. z wody, dlatego świetnie nawodni nasz organizm w letnie miesiące. Zawiera również wiele cennych witamin i składników mineralnych, zatem w upalne dni sięgajmy często po ten soczysty owoc.

Właściwości odżywcze arbuza

Oprócz wody arbuz jest źródłem antyoksydantów, które chronią organizm przed stresem oksydacyjnym, czyli stanem, w którym została zachwiana równowaga pomiędzy antyoksydantami (przeciwutleniaczami) a wolnymi rodnikami (utleniaczami). Nadmiar tych ostatnich prowadzi m.in. do poważnych chorób układu krążenia, a także nowotworów. W tym egzotycznym, słodkim owocu znajduje się likopen – superoksydant – który neutralizuje wolne rodniki oraz skutecznie chroni komórki, zmniejszając ryzyko zachorowania na raka. Ponadto, kawon jest bogaty w beta-karoten, czyli prowitaminę A, odpowiadającą m.in. za prawidłowe funkcjonowanie narządu wzroku oraz przyspieszającą opalanie.

Nie tylko likopen i beta-karoten

Arbuza warto jeść także ze względu na witaminy C i A oraz błonnik, hamujący uczucie głodu, a także regulujący pracę układu pokarmowego, w tym rytm wypróżnień. Dwa plastry owocu dostarczą organizmowi ok. 2-3 g tej substancji, co pokrywa od 5 do 8 proc. dziennego zalecanego zapotrzebowania na ten składnik. Czerwony miąższ jest też wartościowym źródłem potasu. Pierwiastek ten przeciwdziała obrzękom i wpływa korzystnie na pracę serca – zadbajmy więc o to, by nie zabrakło go w letnim menu. Kawon zawiera również cytrulinę, która rozszerza naczynia krwionośne, zwiększając dopływ tlenu i substancji odżywczych do mięśni.

Arbuz a odchudzanie

W 100 g arbuza znajduje się ok. 35 kcal i 8 g węglowodanów – dość duży plaster owocu bez skórki to ok. 350 g, czyli 125 kcal i ponad 28 węglowodanów. Warto jednak mieć na uwadze, że kalorie to nie jedyny wyznacznik, którym powinniśmy się kierować, układając dzienny jadłospis. Ze względu na wysoką zawartość węglowodanów nie należy jeść kawona w godzinach wieczornych. Najlepiej spożywać go w rozsądnych porcjach (300-350 g) jako przekąskę lub na 2-3 godziny przed intensywnym treningiem – wówczas dostarczymy organizmowi energii do ćwiczeń. Pamiętajmy, że arbuz – choć działa moczopędnie, co sprzyja osobom będącym na diecie odchudzającej – ma też wysoki indeks glikemiczny (IG – 75). Tym samym po jego zjedzeniu szybko wzrasta poziom glukozy we krwi, wywołując uczucie głodu. Nie oznacza to jednak, że mamy całkowicie zrezygnować z tego słodkiego przysmaku – po prostu zachowajmy zdrowy rozsądek.

Arbuz żółty

Jak sama nazwa wskazuje, gatunek ten cechuje żółty miąższ i odrobinę delikatniejszy smak od arbuza z czerwonym środkiem. Ma tyle samo kalorii co jego bardziej znany odpowiednik, lecz znacznie mniej pestek. Powinny go jeść przede wszystkim osoby aktywne fizycznie, ponieważ zawiera cytrulinę, która przyspiesza regenerację mięśni. Idealnie sprawdzi się jako dodatek do drinków, koktajli czy granit. Przygotujemy z niego także orzeźwiającą arbuzadę. W sklepach dostępne są też arbuzy mini oraz arbuzy bez pestek – wiele osób uważa, że te bezpestkowe owoce to efekt eksperymentów inżynierii genetycznej. Na całe szczęście to nieprawda – odmiana ta powstała w wyniku krzyżówki.

Arbuz w kuchni

Ten soczysty owoc świetnie smakuje samodzielnie. Możemy go również połączyć z serem feta. Sałatkę przyprawmy odrobiną chili, ząbkiem czosnku i oczywiście solą ze świeżo zmielonym pieprzem. Smak wzbogacą oliwa z oliwek oraz kilka świeżych listków mięty lub bazylii. Z arbuza przygotujemy również orzeźwiający chłodnik, odżywczą sałatkę i arbuzadę. Możemy go też skropić sokiem z cytryny i posypać zmielonym imbirem. Ważne, żeby kawona jeść zawsze mocno schłodzonego – wówczas jest najsmaczniejszy.

Katarzyna Chromińska