Rejestracja
Tutaj jesteś: Strona głównaDietaZdrowa żywność

Buddha bowl – miska pełna zdrowia!

Jak skomponować miskę Buddy?

Data publikacji: 26 czerwca 2019, 09:10
Na śniadanie bardzo często jemy kanapki. Warto zerwać z codzienną rutyną, rozpoczynając dzień od Buddha bowl – miski pełnej różnorodnych smaków i prozdrowotnych składników. W końcu pierwszy posiłek jest tym najważniejszym. Ma dostarczyć nam energii do pracy i nasycić na przynajmniej kilka godzin. Tym dwóm potrzebom sprosta Buddha bowl – naczynie obfitości. Jak je przyrządzić? Łatwo i szybko!

Buddha bowl, czyli w dosłownym tłumaczeniu miska Buddy, to naczynie, w którym znajdziemy zróżnicowane i przede wszystkim pożywne jedzenie. W dodatku przyciąga swoim apetycznym wyglądem – w końcu jemy także oczami. Kulinarny trend podbił nie tylko kubki smakowe miłośników zdrowego odżywiania, ale również Internet. Hashtag #buddhabowl pojawia się na Instagramie ponad 400 tys. razy.

Jak przygotować Buddha bowl?

Na dno miski możemy położyć ulubioną sałatę bądź świeży szpinak. Warto, a nawet trzeba, zdecydować się na produkty bogate w błonnik, np. kuskus, kaszę gryczaną, jaglaną czy bulgur. Nie zapominajmy o białku – źródłem tego makroskładnika są rośliny strączkowe, m.in. biała lub czerwona fasola, soczewica, ciecierzyca lub tofu. Koniecznie dodajmy warzywa – sezonowe, pieczone, chrupiące, surowe i marynowane, kiszone oraz świeże i suszone zioła, np. kolendrę, bazylię i pieprz (za jeden z najzdrowszych uważa się cayenne). Nośnikiem smaku jest tłuszcz, dlatego w posiłku nie powinno zabraknąć zdrowych olejów, np. niedocenianego oleju rzepakowego, wyrazistego oleju lnianego czy popularnej oliwy z oliwek. Bardzo dobre źródło prozdrowotnych jednonienasyconych kwasów tłuszczowych (omega-9) oraz nienasyconych kwasów tłuszczowych (omega-3 i omega-6) stanowi awokado. Warto skropić je sokiem z cytryny – wówczas nie zbrązowieje. Sprawdzą się również tutaj podprażone na suchej patelni lub w piekarniku orzechy, np. włoskie, brazylijskie czy nerkowce. Osoby lubiące sezam mogą dodać tahini. Pasta z sezamu podkreśla smak pieczonych batatów, buraków czy marchewki, również tej surowej. Jeśli ma zbyt gęstą konsystencję, możemy rozcieńczyć ją odrobiną wody.

Co jeszcze?

Do Buddha bowl można dodać również mięso. Najlepiej pierś z kurczaka lub indyka – filet drobiowy smakuje także na zimno. Z kolei wegetarianie i weganie mogą zdecydować się nie tylko na tofu, ale także tempeh – składnik ten wytwarza się ze sfermentowanych ziaren soi, seitan – wysokobiałkowy produkt spożywczy, który pozyskuje się z pszennego glutenu, bądź warzywne kotlety, np. falafele. Za zamiennik mięsa uważa się też pieczone boczniaki i pieczarki portobello.

Hit prosto z Hawajów

Mowa o poke bowl, które stało się prawdziwym kulinarnym hitem w Stanach Zjednoczonych. To nic innego jak miska wypełniona gorącym ryżem oraz surową, zamarynowaną rybą, np. tuńczykiem. Całość wzbogacają składniki charakterystyczne dla kuchni Azji, m.in. olej sezamowy, sos sojowy, sezam, a także suszone ryby i skorupiaki. Przygotowanie dania według oryginalnej receptury nie należy do najłatwiejszych, ale możemy zainspirować się hawajską potrawą narodową. Wystarczy do gorącego ryżu dodać pokrojoną w kostkę rybę (jeżeli mamy opory przed jedzeniem jej na surowo, podsmażmy mięso wcześniej i wystudźmy) oraz warzywa i owoce, np. kawałki awokado, plasterki świeżego ogórka, orzechy, a nawet mango. Nie obawiajmy się łączenia smaków. Ważne, żeby posiłek jeść od razu. Połączenie zimna i gorąca stanowi podstawę poke bowl.

Idealne na lato

Na śniadanie lub szybką przekąskę możemy również przygotować smoothie bowl. Jak sama nazwa wskazuje, to smoothie podane w misce. Bazą zmiksowanego i schłodzonego napoju są zazwyczaj owoce i warzywa, ale sprawdzi się też jogurt naturalny wymieszany ze zblendowanymi truskawkami czy bananem. Przed zjedzeniem wierzch smoothie posypuje się różnymi dodatkami, np. bakaliami, granolą, płatkami owsianymi, wiórkami kokosowymi, pestkami dyni, świeżymi i suszonymi owocami. Wystarczy udekorować koktajl ulubionymi składnikami. Smak wzbogacą też przyprawy, zwłaszcza cynamon, imbir i kolendra.

Katarzyna Chromińska

Powrót