Czy warto przejść na niskokaloryczną dietę warzywną?

Zasady diety „Turbo” wydają się być proste: duże ilości wody mineralnej i 6 niskokalorycznych posiłków dziennie, obowiązkowo obfitujących w duże ilości białka i węglowodanów nie zbożowych. Twórcy diety obiecują, że spożywanie takich właśnie produktów powoduje przyspieszanie metabolizmu. Kluczem jest, aby posiłki były niewielkie, ale „wysoko sycące”. Na czym powinny bazować? Oczywiście, jak większość diet: na owocach, warzywach, nabiale, mięsie i orzechach. Nie ma jednak ograniczeń dotyczących owoców, czy warzyw, które spożywamy.

Zwolennicy diety mówią o spektakularnych efektach w postaci nawet 5-ciu kilogramów mniej i to jedynie w 10 dni. Zgodnie z przeznaczeniem: „dieta „Turbo” nie powinna być stosowana jednak zbyt długo. Przeznaczona jest na okres 10-ciu dni, którego nie powinno się przedłużać.

Jakie są przykładowe jadłospisy diety „Turbo”?

W przypadku diety „Turbo” ciężko jest mówić o konkretnym jadłospisie. Tym co istotne jest jedynie aby dzienna porcja kcal dostarczanych organizmowi nie przekraczała 1000 kcal oraz aby posiłki bazowały na dozwolonych produktach i były równomiernie rozłożone na 6 małych porcji oscylujących w granicach 150-200 kcal. Przykładowe jadłospisy diety „Turbo” są bardzo ogólne i wskazują np. takie rozłożenie produktów:

• Śniadanie: pomidor, ogórek, cebula (bez ograniczenia ilości – szacowana wartość energetyczna to ok 50-80 kcal)
• II śniadanie: 1 jajko plus 100g szynki z indyka (ok.180 kcal),
• Obiad: 100 g piersi z kurczaka, buraki (1 sztuka) z cebulą (1/2 sztuki) (ok. 250 kcal),
• Przekąska: 3 śliwki, garść malin (ok. 180 kcal),
• Podwieczorek: sałatka z tuńczyka (120 g), pomidora (1 sztuka) i cebuli (1/2 sztuki), 1 jajko (ok. 220 kcal)
• Kolacja: pomidor, ogórek, cebula (bez ograniczenia ilości – szacowana wartość energetyczna to ok 50-80 kcal).

I tutaj musimy się zatrzymać. Spójrzmy na dietę „Turbo” krytycznym okiem. Czy faktycznie będzie skuteczna?
Oczywiście, że tak! Jak każda dieta niskokaloryczna, eliminująca produkty przetworzone i bazująca na warzywach, owocach i jak najbardziej naturalnej żywności. Czy zasady diety „Turbo” faktycznie w wyjątkowy sposób wpływają na przyspieszenie metabolizmu?

Co z kwestią magicznych 6-ciu posiłków?

Ile posiłków dziennie powinniśmy jeść? Nauka stawia sprawę jasno. Najnowsze badania jednoznacznie wskazują, że częstotliwość posiłków NIE wpływa znacząco na przyspieszenie metabolizmu, a co za tym idzie na utratę tkanki tłuszczowej i zbędnych kilogramów. To nie ilość posiłków, a całkowita kaloryczność i jakość pożywienia mają największe znaczenie w utrzymaniu zgrabnej sylwetki i zdrowia.

Czy dieta „Turbo” jest ryzykowna?

Wyeliminowanie przetworzonych produktów i bazowanie na produktach naturalnych bez wątpienia może dostarczyć naszemu zdrowiu jedynie korzyści. Jednak każda zbyt niskokaloryczna (jadłospisy diety „Turbo” oscylują w okolicach 1000 kcal) i przeznaczona do stosowania jedynie przez pewien czas dieta niesie za sobą wiele niebezpieczeństw.

Po pierwsze, przy zbyt niskiej podaży kalorii w diecie, wysoce prawdopodobne jest m.in. rozdrażnienie, spadek nastroju, zaburzenia koncentracji, zawroty głowy, zaburzenia hormonalne, u kobiet dodatkowo zatrzymanie miesiączki, osłabienie układu odpornościowego i generalne osłabienie pracy organów, w tym tarczycy, która na wszelkie zbyt restrykcyjne ograniczenia energetyczne jest bardzo wrażliwa i oczywiście… późniejszy efekt jo-jo. A to tylko niektóre z efektów ubocznych źle zbilansowanego energetycznie jadłospisu.

Po drugie – stosowanie pewnego rodzaju diety jedynie przez ograniczony czas nigdy nie jest dobrym pomysłem. Trzeba jasno zaznaczyć: zmiana nawyków na trwałe jest jedyną prawdziwą drogą do sukcesu i jedyną opcją na uniknięcie efektu jo-jo. Chcąc schudnąć na trwałe, nie powinniśmy szukać szybkich sposobów.

Patrząc na przykładowy jadłospis diety „Turbo” kolejny raz pojawia się pytanie o jej skuteczność. Można powiedzieć o niej, że istotnie, jest skuteczna, jednak nie na trwałe.

Śniadanie w postaci pełnoziarnistego chleba na zakwasie z awokado i pomidorem, obiad bazujący na sałatce z pieczonych w ziołach batatów czy porcji kaszy jaglanej, filecie grillowanego z indyka, kawałka awokado lub kilku orzechów oraz świeżych warzywach i kolacja składająca się z grillowanej ryby ze świeżą sałatką wydają się być dużo bardziej atrakcyjną, odżywczą, sycącą i przede wszystkim – przekształcającą się w styl życia – opcją.

Pamiętajmy, że lepsze efekty niż dieta przynosi trwała zmiana nawyków żywieniowych, to najlepsza droga do zdrowia, dobrego samopoczucia, energii i pięknego ciała.